SeRAFiN
aspirant
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Mam pytanie czy któreś z was "dzieciaczki" ma numer do dr Waszczyszyn???
Jeśli tak, to bym bardzo, bardzo prosił o podanie go (jeśli to jakaś tajemnica to wyślijcie na maila albo prywatną wiadomość).
Z góry dzięki za jego podanie i pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
Wto 15:57, 18 Paź 2011 |
|
|
|
|
|
dzejdzej
inżynier
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 84 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
chyba raczej zadna tajemnica
606260404 - dla wszystkich potrzebujących dzieciaczków
Post został pochwalony 0 razy
|
Czw 20:12, 20 Paź 2011 |
|
|
Ryszard
aspirant
Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
się przydać może
Post został pochwalony 0 razy
|
Śro 12:25, 26 Lis 2014 |
|
|
aaa4
aspirant
Dołączył: 26 Sty 2016
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Czego ona chciala, do cholery? Jakiejs pieprzonej grupy wsparcia czy co? Wzmacniajacych spiewow w blasku swiec? Mogla szukac takich bzdur gdzie indziej. Chess zapalala swieczki tylko wtedy, kiedy swiatlo razilo jej nacpane zrenice.
Lauren naruszala jej prywatnosc. Moze to bylo nie w porzadku odbierac to w ten sposob, nie czuc potrzeby wsparcia jej, ale Chess nie miala zamiaru sie w to bawic. Nie chciala, zeby Lauren wtykala nos w nie swoje sprawy. Nie pozwoli jej na to.
Mimo jej lez, ktore wygladaly dosc autentycznie, Chess nie mogla sie pozbyc wrazenia, ze Lauren wbija w nia oczy, ze obserwuje ja jak pod mikroskopem. Czy to dlatego, ze wedlug niej Chess zatriumfowala nad przeszloscia, czy chciala ja zawstydzic, czy moze po prostu w glebi serca byla wscibska baba - nie wiedziala tego, i w tym momencie to jej nie obchodzilo. Chciala tylko wrocic do domu, umyc sie, opatrzyc rany, zmienic te smierdzace dymem ciuchy na czyste i nacpac sie. Trzezwosc nie byla opcja na ten wieczor.
-Nie czuje sie niezrecznie - powiedziala. Kaszel wezbral jej w gardle, ale nie chciala mu sie poddac. Nie miala zamiaru okazywac jakiejkolwiek slabosci. - Po prostu nie sadze, zebym potrafila ci pomoc. Mysle, ze sa ludzie lepiej nadajacy sie do tego niz ja. To sie stalo dawno temu. Nie pamietam tego zbyt dobrze i juz o tym nie mysle. I tyle. Po prostu uwazam, ze jesli pojdziesz... Powinnas pojsc do szpitala, prawda? Przebadaja cie i na pewno cie z kims umowia. Wiesz, jak dziala program.
-Jasne. Zeby wszyscy moi wspolpracownicy wiedzieli, co sie stalo. Ze nie zdolalam sie obronic.
-Ich bylo chyba z tuzin, nie moglas...
-Ty sie obronilas.
Post został pochwalony 0 razy
|
Wto 12:34, 24 Paź 2017 |
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie GMT. Obecny czas to Sob 16:21, 23 Lis 2024
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB: © 2001, 2002 phpBB
Group |